Jeśli interesujecie się choć trochę surfingiem, to prawdopodobnie słyszeliście o Pipeline na Hawajach. Z pewnością to bardzo widowiskowa fala, ale również niebezpieczna, o czym potrafią się przekonać nawet zawodnicy WSL.
Kai Lenny ostatnio pała wielką miłością do foila i co raz próbuje go używać w nowych miejscach. Tym razem na cel wziął właśnie Pipeline. Na przewodnika wziął jednego z bardziej znanych lokalesów - Jamie O'Brien'a. Panowie co prawda nie atakowali dokładnie rafy, na której odbywają się finałowe zawody Pucharu Świata, ale i tak zabawa nie wygląda na najłatwiejszą.
Maciek