Zaczęło się od Matchu, który parę lat temu posadził potrójnego frontrolla strapless w Brazylii i powtórzył to w zeszłym roku po zdobyciu tytułu Mistrza Świata. Swoje dorzucił do tego Carlos Mario, który co prawda w klasycznym freestyle'u, ale i tak wygląda to totalnie niemożliwie. Teraz do walki włączył się Julien Kerneur, z rotacją w tył.
Zgadzamy się - tytuł posta jest nieco oszukany, bo do czysto odjechanego triple backrolla strapless odrobinę zabrakło, ale i tak wygląda to imponująco (i jednocześnie strasznie brzydko). Ciekawe jak sędziowie na zbliżających się zawodach Tarifa Strapless Pro będą oceniać takie ewolucje.
Kuba