Mówi się, że co cie nie zabije to cie wzmocni. Wiadomo, kiedy łapiesz kontuzję, każdy to powtarza, jakby rzeczywiście miało to coś zmienić. W ostateczności, to tylko od Ciebie zależy, jak i czy w ogóle wrócisz do sportu.
Alex Pastor doznał dosyć poważnej kontuzji barku w szczytowym momencie swojej kariery, przez co przegapił ostatnie "prawdziwe" zawody Pucharu Świata. Na szczęście nie zraził się i ciężko pracował, aby powrócić na wodę w pełni sił. Ciężkie treningi mu się mocno opłaciły, bo jak widać teraz - chłopak ciśnie jak zły i ze swoim trickiem z ostatniej sekundy tego filmu, wcale bardzo nie odstaje od niemożliwego Carlosa Mario.
Kuba