21.02.2017
Ponta Preta nadrabia zaległości

W tym roku Cabo Verde nie rozpieszczało pod względem warunków. Dobrych dni na zachodniej stronie wyspy, gdzie są wszystkie najlepsze spoty wave nie odpalały za często. Co najgorsze to zabrakło tych mocnych dni, z których fotki i filmy obiegały potem świat 30 razy, ciesząc wszystkich, którzy nie mieli okazji dotrzeć na miejsce na czas. Na szczęście słynna Ponta Preta postanowiła przebudzić się ze snu zimowego i pokazać na co ją stać.

Jakiś czas temu była awantura z hotelem, który został postawiony ciut za blisko Ponty. Miał on rzekomo wpłynąć negatywnie na ten break. Czy to jest ten hotel z poniższego filmu - nie wiemy. Ale jak widać, ktoś go tam postawił zdecydowanie za blisko.

Przechodząc do meritum - dobry warun nie został niewykorzystany. Na wodzie zameldowali się Airton, Mitu i paru kumpli. Filmik niestety mamy tylko amatorski, ale mamy nadzieję, że już wkrótce zobaczymy coś bardziej profi.

Kuba

top