Red Bull King of the Air to klasa sama w sobie. Odkąd event przeniósł się do RPA, zmieniła się jego forma, co zadziałało bezwzględnie na plus. Mimo że było trochę wątpliwości, to organizatorzy niedawno potwierdzili kolejną edycję w przyszłym roku. To świetna informacja, która zmotywowała kogoś do stworzenia tej kompilacji z najlepszych lotów i najtwardszych upadków ostatnich lat. My już się nie możemy doczekać stycznia, a Wy?
Kuba