Są takie chwile, kiedy wszystko gra. Wygląda na to, że tegoroczny trip do Meksyku był właśnie taką chwilą dla ekipy WGWK i Olka Lewandowskiego. Nie dość, że zaliczył pięknego surftripa na drugi koniec świata, to jeszcze miał okazję kręcić byłego mistrza świata - Alexa Pastora i jednego z najbardziej obiecujących kitesurferów młodego pokolenia - Anthara Raccę na spotach półwyspu jukatańskiego. Polska produkcja, światowej klasy riderzy i meksykańskie spoty - brzmi za dobrze, żeby było prawdziwe, a jednak poniżej dowód. Jeszcze niedawno chłopaki robili filmy dla polskiego Nobile, a teraz rozwijają współpracę z Airushem. Chapeau bas!
Kuba