Wielu z nas niestety nie mieszka nad akwenem, na którym można by spokojnie popływać na kajcie czy windzie. Nie znaczy to, że trzeba zrezygnować ze swojej pasji. Nawet jak nie da się pojechać na spot, to warto kombinować i jakoś sobie radzić, tak jak Antoine Auriol w Madrycie. Może nie było to pływanie życia, ale na pewno było wesoło.
Kuba