Jeśli interesujecie się trochę sytuacją polityczną Wenezueli, to zapewne zdajecie sobie sprawę, że nie jest tam kolorowo. Głód, hiperinflacja, brak lekarstw czy podstawowych środków higieny to tylko te najłatwiejsze do opisania problemy. Na miejscu nie jest różowo i z reguły wszystkim się odradza podróżowanie do tej części świata.
Liam Whaley i Jerome Cloetens nie posłuchali i wbrew wszystkiemu polecieli tam na kite tripa. Oczywiście trafili do kurortów i pięknych miejsc, gdzie ciężko zobaczyć ten kryzys, co wcale nie znaczy, że go tam nie ma. Ciężko powiedzieć jak można pomóc. Na pewno warto pamiętać o sytuacji i interesować się, co tam się dzieje. Oby jednak udało się rozwiązać wszystkie problemu, bo Wenezuela ma chyba do zaoferowania trochę więcej, niż tylko pływanie.
Kuba