Firmę F-One kojarzy chyba każdy. W Polsce jest obecna od samego początku kitesurfingu, kiedy to jeden z pierwszych, polskich kitesurferów - Donat Raczkowski sprowadzał pierwsze sprzęty francuskiego producenta. Latawce Mach i deski z carbonowym wykończeniem robiły furorę, mimo że z perspektywy czasu nie było czym się zachwycać. Później nadeszła rewolucja wraz z Banditem i kształtem Delta, zmiana, a właściwie dziedziczenie dystrybucji i teraz sukcesywny progres w stronę waveridingu, freeridingu i foila w każdej odmianie. Teraz F-One pozostaje w rękach Kiteoffer, które zmieniło niedawno właściciela i obecnie prowadzone jest przez dwóch kumpli o ogromnej zajawce do tego sportu.
Poniższy film może i nie zawiera polskich akcentów w 24 letniej historii marki, ale pokazuje bardzo wiele kluczowych momentów, które wydarzyły się przez te wszystkie lata. F-One wie jak się robi dobre filmy i tym razem znowu o tym przypomina. Miłego!
Kuba
