29.05.2011
Boa Vista - miejsce do którego uciekają surferzy zimą

Rok temu bardzo spodobała nam się ta wyspa na Atlantyku, gdzie panuję pozytywne nastawienie do życia i drugiego człowieka oraz piękne warunki do pływania wave.
W tym roku również postanowiłem polecieć na ostry trening przed nadchodzącym sezonem tym razem na prawie 3 miesiące, wylądowałem 16 grudnia z dziewczynami oraz kilkoma znajomymi. Byliśmy pierwszym turnusem w nowym sezonie w naszej kochanej polskiej bazie surfvista.eu, więc na przywitanie na lotnisku wstawił się najważniejsi na wyspie sam el Gubernator Gutek i Kokot George (Nutella), pozdrowienia dla was, hehe!!!

Sieplywa.pl - Windsurfing, Kitesurfing i Surfing w najlepszym wydaniu

Po szybkim przeszukaniu przez nich naszych bagaży za HARIBO (dzikusy totalne), jednak po spędzonych 2 miesiącach zrozumiałem ich zachowanie, mogliśmy spokojnie podążyć z stronę spotu. Na miejscu, jak tradycja nakazuje, każdego pierwszego dnia pobytu mamy serwowane 2-3 metrowe fale, wiatr 20 węzłów i oczywiście max 3 osoby na wodzie. Chłopaki z Gutka bazy drapią się po głowach czy w ogóle iść, bo jutra ma być lepiej, a ja znalazłem się na wodzie po 10 minutach. Było tak jak chłopaki mówili, że fale wchodziły przez cały miesiąc, wiatr raz był mocniejszy raz słabszy, ale wystarczyło żeby codziennie być na wodzie ze 3-4 godziny i pojeździć na falach.

Warunki były już dość monotonne przez miesiąc plwania na tym samym spocie codziennie, nawet dziewczyny na kite, Justyna i Marysia początkowo pływały w lagunie, po czym szybko zmieniły warunki na fale i deskę wave. Pierwszy miesiąc miałem okazje popływać z Tureckim zawodnikiem, który bardzo dobrze radził sobie na falach, mieliśmy parę naprawdę konkretnych dni z falą ok. 6 metrów, jednym z takich dni był 24 grudzień, w wigilię uraczyło nas ładnym prezentem. Dobrze jest pływać z kimś kto prowokuje do dalszego kroku, próbowania nowych trików, ten miesiąc był bardzo udany, może progresu od zeszłego roku przez ten pierwszy miesiąc nie było widać, jednak poprawa była w innych rzeczach jak sylwetka na fali, kontrola zestawu i ogólne oswojenie i czytanie fali. Ponieważ Boa Vista moim zdaniem jest spotem z najbardziej nieprzewidywalną falą, łamie się różnie raz wcześniej raz później, nieraz dochodzi do tego woda cofającą się w ocean, odbita od wysokiego brzegu. Całkowicie odwrotnie niż w Australii lub hawajach, gdzie dokładnie widać, że fala złamie się tu w tym punkcie na rafie i nigdzie indziej.

Sieplywa.pl - Windsurfing, Kitesurfing i Surfing w najlepszym wydaniu

Jak już wspomniałem sporo osób przyjechało w tym roku odwiedzić wyspę, właściwie co tydzień przyjeżdżali nowi, wiec było z kim pływać, Bogusz po trzech tygodniach z Sową, stwierdzili niestety że muszą wracać na własny ślub, który wymyślili w międzyczasie :), jednak materiał filmowo-zdjęciowy jaki zgromadziliśmy był naprawdę imponujący. Różne ujęcia na masztach, bomach, aaa było tego, złamane maszty na poczet filmu, już się nie mogę doczekać żeby to zobaczyć zmontowane.

Sieplywa.pl - Windsurfing, Kitesurfing i Surfing w najlepszym wydaniu

Do mojego apartamentu przybyła ekipa windsurfingowa z którą jeżdżę po zawodach od początku mojej przygody zawodniczej, czyli Kapa, Polan i Marcin, później dojechała ekipa wave z Warszawy z Łukaszem Trzaskowskim na czele oraz nasz przyjaciel z Danii Michał. Warunki jakie panowały w tym okresie było bardzo różnorodne, fale zmieniały kierunek co 3 dni, raz pływaliśmy pod bazą RIU, innym razem jechaliśmy do mojego ulubionego miejsca Ervatao, na południe wyspy, gdzie potrafiliśmy koczować 4 dni na plaży w totalnej dziczy. Jedząc to co złapiemy w wodzie na kuszę i pływając od samego wchodu słońca kiedy pływy były najkorzystniejsze. Ervatao to miejsce gdzie jeżdżę głownie na skoki na lewy hals, można złapać tam naprawdę ładną falę do jazdy, kierunek jednak musi pasować tam idealnie, niżej w zatoce zaczyna się skakanie do woli, po 6 ustanych backloopów na jednym wychodzącym halsie to mój rekord. Możliwość trenowania konkretnych lotów, kontroli żagla w powietrzu i to wszystko w ciepłej wodzie, ale przede wszystkim ta dzicz, zżycie z naturą, drugi miesiąc spędziłem zdecydowanie najwięcej czasu na tym spocie.

Sieplywa.pl - Windsurfing, Kitesurfing i Surfing w najlepszym wydaniu

Jednym z wyzwań tego wyjazdu było nagranie materiału filmowego z za małej wyspą na przeciwko Polskiej bazy, gdzie jest wyczesany spot wave. Jednak warunki były naprawdę hardcorowe fale ok. 8 metrów, znaleźć się skuterem w środku tego zamieszania było równe za śmiercią, a gdzie dopiero zabezpieczenie pływającego, w tym wypadku windsurfera. Fala łamie się ok. 3 metrów od ostrej wulkanicznej płyty, roztrzaskując się z mega hukiem. Niestety był to jedyny dzień w czasie Bogusza pobytu na zrobienie takiej akcji, jednak postąpiliśmy chyba słusznie, nie wychodząc tam. Tydzień później jednak, nie mogłem sobie odpuścić tego spotu, wiec namówiłem Kapę żeby poleciał tam na zestawie do slalomu, jak obstawa. Dopłynęliśmy za wyspę i zrobiło się naprawdę przerażająco, fale ciągnęły się prosto z oceanu, żadnych przeszkód po drodze, wielkie wały wody, kręciliśmy się góra dół, bliżej brzegu widać było nagłe wypłycanie i zasysającą wodę tworzącą potężną tube, później tworzy się drugie załamanie otwierającą następną tube, więc trzeba bardzo przyspieszyć żeby nie dostać czapki na głowę, później już tylko fala się oddala od brzegu wyspy i jedzie się na dużym niezałamującym się wale wody jakieś 15 cutbacków, po 2 takich przejazdach Kapa przekonał mnie że nie ma co losu kusić bo za dobrze idzie, więc wróciliśmy na przedszkole przed RIU. Niesamowite wrażenie pływać na wielkich falach, podstawa to nie panikować i jeśli się dużo nie świruje na niej, to wszystko będzie dobrze.

Pływaliśmy jeszcze na innych spotach na wyspie - perełki wyspy, jednak działają też tylko w pewnym okresie i odpowiednich kierunkach fali, jednak nazw tutaj nie mogę zdradzać, powiem tylko tyle, że jest tam mega mega dużo Tiger sharków.

Sieplywa.pl - Windsurfing, Kitesurfing i Surfing w najlepszym wydaniu

Boa Vista to dużo spędzonego czasu na wodzie, głównie trenując jazdę na fali i wszystko właściwie co można na niej robić w czasie tego wyjazdu. Nie będę tutaj wymieniać rzeczy jakie opanowałem, bo nad niektórymi dalej pracuję, a inne tricki po prostu były bardzo trudno do ustania w czasie warunków off-shore, jednak robienie tricków na obu halsach nie sprawia mi już większego kłopotu, z czego jestem bardzo zadowolony. Miesiąc po powrocie z Cabo ruszyłem z Boguszem na Maui na sesję zdjęciową do katalogu żagli MauiSails, ale to jest już opowieść na kolejny artykuł.

Pozdrawiam, Robert Bałdyga
(Quiksilver, MauiSails, Quatro, www.RestauracjaWeranda.pl, Energysports, Sieplywa.pl)


Sieplywa.pl - Windsurfing, Kitesurfing i Surfing w najlepszym wydaniu

To były trzy mega tygodnie. Na Boa Viste dotarliśmy rano 30 grudnia i prosto z lotniska pocisnąłem na wodę, bo warun już czekał. Jak zajeżdżałem na spot to widziałem tylko spray Robercika rezającego po falach. Wieczorem czekała nas biba sylwestrowa, o 23:30 na całej wyspie wysiadło zasilanie i jedynym oświetleniem pozostały gwiazdy. Długo nie potańcowaliśmy - zmęczenie po podróży i pływaniu wygrało z sylwestrową imprezą.

Ta wyprawa była trochę inna ze względu na Sowę, która była w trzecim miesiącu ciąży jak przylatywaliśmy na wyspę. Pierwotnie planowaliśmy zostać z miesiąc, ale ciężarna się lekko podtruła w międzyczasie, co kosztowało ją prawie tydzień w łóżku. Dodatkowo, w dniu wylotu z Polski, na spontonie odwiedziliśmy urząd stanu cywilnego i pani powiedziała że możne nas zamienić w oficjalną rodzinę 11 lutego. Także połączenie jej perturbacji żołądkowych, ciąża i ślub, który musieliśmy ogarnąć po powrocie, skrócił nasz pobyt o tydzień i 23 stycznia wskoczyliśmy w samolot powrotny.

Jednak zanim dojdziemy do powrotu to jeszcze były wspomniane trzy tygodnie wypasionej zabawy. Każdego dnia było pływanie, lepsze lub gorsze ale ani razu nie było narzekania. Brałem 5.0 lub 5.3, deskę 80L i jechana.

Poza sprzętem windsurfingowym na wyspę przytaszczyłem 120m kabla sieciowego oraz antenę kierunkową do internetu. Wycelowałem ją w główny skwer miasteczka Sal Rei, gdzie był darmowy internet i tym samym mieliśmy net za freekola w apartamencie. Doszło do tego że pod naszymi drzwiami siedziało z 10 osób z laptopami i klikali - można?

Podczas naszego pobytu zaliczyliśmy kilka tripów. Wypożyczyliśmy fury i ruszyliśmy na południe do wspominanego przez Robercika Ervatao. Innym razem prze atakowaliśmy wrak na północy - mocny on-shore ale fajne widoki. Kilka razy podczas jazdy pick-up'em po plaży na spot było już gorąco ale ani razu nie daliśmy się zakopać. W przeciwieństwie do ekipy która, po naszym wyjeździe zaliczyła dachowanie - leszcze!

Sieplywa.pl - Windsurfing, Kitesurfing i Surfing w najlepszym wydaniu

Przez trzy tygodnie nakręciliśmy sporo materiału video. Kamerowałem z plaży i z wody oraz montowaliśmy goPro gdzie popadnie. Wstyd się przyznać ale cały materiał przez pomyłkę wywaliłem z dysku będąc później na Maui, na szczęście Robercik i Klona mają większą część tych plików u siebie na dysku więc ciągle jest szansa na sklecenie filmu z Cabo.

Tegoroczny wyjazd jak i zeszłoroczne był wypasiony, w takim miejscu, z taką ekipą nie może być słabo. Po powrocie do Polski, pobawiliśmy się na ślubie, chwila przerwy i przyszedł wyjazd na Maui na koniec marca, ale o tym innym razem.

Aloha, Bogo.

sieFotografuje

Krzysiek

Źródło:

Foto : Justyna Sierpińska, Żuk, Bogo, Sowa
top