W pierwszym tegorocznym teście przedstawimy wam 6 modeli przedłużek do masztów RDM o długościach od 25 do 46 cm. 4 z nich wykonane są z aluminium, 2 - dla porównania - z włókna węglowego. Maszty RDM powoli zaczynają dominować na rynku i są polecane do coraz większych rozmiarów żagli, dlatego tego typu akcesoria już wkrótce mogą znaleźć się na obowiązkowym wyposażeniu każdego windsurfera.
Utarło się przekonanie, że przedłużki RDM są albo bardzo ciężkie, albo bardzo drogie. Do tego część producentów, szczególnie na początku swojej zabawy w tego typu sprzęt, miała problemy technologiczne, co kończyło się zalewem reklamacji i zwrotem połamanych przedłużek. Na szczęście coraz więcej firm poważnie podchodzi do tego tematu i ich produkty zaczynają wyglądać bardzo solidnie. Niestety nadal nie wszystko jest jeszcze super dopracowane, o czym przeczytacie poniżej w szczegółowych opisach.
Jak dobrać odpowiednią przedłużkę?
Pierwszą rzeczą, jaką należy brać pod uwagę, jest rozpiętość długości. Pod tym względem przedłużki dzielą się na 2 rodzaje: krótsze (do ok. 25 cm) i dłuższe (do ok. 45 cm). Jeśli wasz żagiel wymaga wydłużenia masztu do ok. 20 cm, lepiej jest wybrać krótszą przedłużkę, gdyż nadmiar rury tkwiącej w maszcie może niepotrzebnie usztywnić jego dolną część. To z kolei może się przełożyć na złe ułożenie żagla i problemy z rotacją dolnych listew. Od ok. 20-25 cm w górę warto już rozważyć zakup dłuższej przedłużki. Generalnie lepiej unikać używania przedłużek ustawionych na maksymalną długość (np. 25 cm), ponieważ płytko osadzona przedłużka może wytworzyć dźwignię, zdolną do uszkodzenia ścianek masztu. Ze wszystkich testowanych przedłużek tylko Streamlined miał wyraźnie dłuższą część rury ponad maksymalnym ustawieniem.
Drugą ważną rzeczą jest system mocowania z paletą. W przedłużkach RDM mamy dwa rodzaje: na dłuższy pojedynczy pionowy bolec (euro pin) i tzw. US-system, czyli dwa krótkie boczne bolce. Pierwszy z nich jest wygodniejszy w użyciu, drugi natomiast bardziej trwały i pewniejszy (dlatego najczęściej wybierany do pływania na morzu). Niestety tylko część producentów oferuje swoje modele w dwóch wersjach mocownia.
Ostatnią istotną sprawą jest konstrukcja przedłużki. Możemy wybrać albo model aluminiowy albo węglowy. Pierwszy jest przeważnie tańszy (choć nie zawsze!), cięższy i mniej sztywny. Przedłużki węglowe są zadziwiające lekkie i zapewniają największą sztywność. A jak się też okazuje, wcale nie muszą być koszmarnie drogie. Którą najlepiej wybrać? Jeśli szukacie przedłużki do wyczynowego żagla race z bardzo lekkim masztem, wsadzanie tam cieżkiej aluminiowej rury byłoby oczywiście zbrodnią, ale do wave'owego pędnika najlepiej dobrać coś jak najbardziej solidnego, gdyż sama waga nie ma tu aż takiego znaczenia (przedłużki do żagli wave przeważnie i tak są krótkie).
Ascan 45cm
Zaczynamy od najtańszej przedłużki RDM na rynku. Posiada zakres długości od 5 do 45 cm i typowy 3-bloczkowy system przełożenia. Stopa przedłużki (euro pin) sprawia solidne wrażenie, niestety sama aluminiowa rura jest dość ciężka i bez specjalnych wzmocnień. Dzięki dużym i gładko obracającym się bloczkom wybieranie linki jest bardzo lekkie.
Ocena: Na wave i do bardzo lekkich masztów wolelibyśmy inny model, ale jeśli szukacie maksymalnie taniej przedłużki do rekreacyjnych pędników na płaską wodę, będzie to trafiony wybór.
Importer: www.Energysports.pl
Cena: 150 zł
O'range 45 cm
Produkt identyczny do Ascana. Dokładnie te same materiały i forma, jedynie naklejka różna, więc wszystko to co napisaliśmy o Ascanie ma tutaj pełne odniesienie.
Ocena: Identyczna do Ascana.
Importer: www.EASY-windsurfing.pl
Cena: 139 zł
North Sails Pinlock XT Needle L 42 cm
Czas na produkt z nieco wyższej półki. Przedłużka Northa nie tylko zadowala oko niezwykle starannym wykonaniem, ale też cieszy lekką karbonową konstrukcją. Ma nieco krótszy zakres długości, który zaczyna się od 10 cm (wszystkie pozostałe przedłużki pozwalają na niższe ustawienie) i kończy na 42 cm.
Kolejną niespodzianką jest system bloczków, a właściwie można powiedzieć - jego brak, gdyż linkę przeplatamy tylko przez jedno duże kółko, co najlepiej zobrazuje poniższa sekwencja:
Cały ten patent, według założeń projektantów, ma najlepiej współgrać z żaglami Northa, które obecnie posiadają równie nietypowe dwa duże bloczki. I faktycznie, w takiej firmowej kombinacji nakładanie/wybieranie linki odbywa się bardzo szybko i lekko. Na szczęście system ten działa też z bloczkami innych producentów żagli, choć napinanie nie jest już tak lekkie. Gdyby komuś on nie pasował, przedłużka umożliwia bardziej tradycyjne przełożenie linki.
Niestety w przypadku żagli Northa spotkaliśmy się z dość poważnym problemem... Przy zalecanym przez producenta przełożeniu, duże kółka bloczków w żaglu Northa potrafią bardzo szybko przeciąć linkę. Czym kończy się zerwanie linki rogu halsowego na wodzie chyba wszyscy wiemy. Stwierdziliśmy aż trzy takie przypadki i po wstępnych oględzinach winowajcami okazały się bardzo ostro zakończone kółka bloczków w żaglach North'a (modele 2007). Jeśli spotkaliście się z takim przypadkiem i znacie sposób na jego rozwiązanie - czekamy na wasze komentarze.
Ocena: Lekka, solidna i pomysłowa przedłużka, za którą niestety trzeba zapłacić wyższą cenę. Świetnie nadaje się zarówno do rekreacyjnych pędników jak i tych bardziej wyczynowych, gdzie sztywność i niska waga jest w cenie złota. Problem o którym wspomnieliśmy dotyczy bardziej samych żagli, dlatego nie ujmujemy go w ocenie przedłużki.
Importer: www.Vento.pl
Cena: 660 zł
Energy Carbon RDM 45 cm
Prześwitująca mata węglowa nie pozostawia złudzeń jaką konstrukcję mamy przed sobą. Ale nawet to nie ratuje nas przed zaskoczeniem, jak lekka jest ta przedłużka. Późniejsze pomiary potwierdziły nasze przypuszczenie - jest to najlżejsza przedłużka w teście! (zobacz tabela niżej) Drugą dość oryginalną rzeczą jest jej stopa, w której znajdują się tylko dwa bloczki, do tego ułożone pod kątem 90 stopni w stosunku do większości przedłużek. Mimo mniejszej ilości bloczków wybieranie linki nie sprawiało większego wysiłku, głównie dzięki dużej średnicy kółek w bloczkach, które z łatwością obracały się podczas naciągania. Nasz egzemplarz posiadał system zapięcia na dwa bolce (US-system), co idealnie pasuje do wave'owych palet.
Ocena: Fantastycznie lekka i sztywna przedłużka RDM o dużym zakresie ustawień. Nadaje się zarówno do wyczynowych pędników jak również, z uwagi na całkiem przystępną cenę, do tych bardziej rekreacyjnych. Przedłużka dostępna jest też w systemie euro-pin.
Importer: www.Energysports.pl
Cena: 290 zł
Windsurfing Hawaii RDM 25 cm
Jedyna krótsza przedłużka w naszym teście (producent nie oferuje dłuższego modelu). Wykonana z aluminium ze specjalnym ożebrowaniem w środku, które dodatkowo wzmacnia konstrukcję. Solidność rury nie budzi wątpliwości, że stworzono ją głównie z myślą o żegludze wave, co dodatkowo podkreśla system mocowania na dwa bolce. Wcześniejsze modele WH posiadały bloczki firmy Streamlined, obecnie producent zdecydował się na stopę identyczną do tej, kórą znajdziemy w przedłużce Energy. Choć zapewnia ona łatwe wybieranie linki, całość nie sprawia już tak "pancernego" wrażenia jak kiedyś. Mimo to jest to bez wątpienia jedna z najmocniejszych przedłużek na rynku.
Ocena: Jeśli szukacie solidnej przedłużki na wave i nie potrzebujecie wydłużać masztu więcej niż ok. 20 cm, będzie to jeden z najlepszych wyborów na rynku.
Importer: www.Enerygsports.pl
Cena: 280 zł
Od tego sezonu dystrybutorem akcesoriów Windsurfing Hawaii została firma Dinako S.C.
Streamlined RDM 46 cm
Na koniec coś naprawdę wyjątkowego: aluminiowa przedłużka słynącej z solidności wykonania amerykańskiej firmy Streamlined. Posiada nie tylko największą długość, bardzo gęste pozycje ustawień, "pancerną" konstrukcję i dbałość wykonania najdrobniejszych detali, ale też umożliwia najbezpieczniejsze użycie przy maksymalnym wydłużeniu (patrz wstęp: Jak wybrać przedłużkę). Podobnie do Energy i WH posiada tylko dwa bloczki ustawione pod takim samaym kątem. Nie są one w żaden sposób obudowane, dlatego zamiast przetykać linkę, po prostu ją na nie zakładamy. Jest to bardzo szybka metoda, ciut gorzej gdy przejdziemy do wybierania. Kółka bloczków są dość małe i niechętnie kręcą się przy przesuwaniu linki, dlatego przy wybieraniu żagla będziemy musieli użyć odrobinę większej siły niż w przypadku takich przedłużek jak O'range czy Ascan. Dodatkowo pewnym utrudnieniem jest konstrukcja stopy... a właściwie jej brak. Testowaliśmy model na Euro-pin, który pozbawiony jest klasycznego kielicha - rura na każdym końcu ma taką samą średnicę, przez co nie możemy się tak pewnie zaprzeć nogą przy wybieraniu żagla, jak w przypadku pozostałych przedłużek. Są to jendak drobiazgi, które z pewnością wynagrodzi wam najwyższa jakość tego sprzętu.
Ocena: Najwyższa jakość na rynku wśród przedłużek aluminiowych. Niestety również najwyższa cena jaką musimy za nią zapłacić. Jeśli możecie sobie na nią pozwolić i zależy wam na niezawodnym przęcie - wiecie już na co wydać pieniądze! Przedłużka dostępna jest też w systemie US.
Importer:
www.EASY-windsurfing.pl
Cena: 399 zł
Nasze typy:
Najlepsza pod względem ceny: O'range/Ascan
Najlepsza pod względem jakości: Streamlined
Najlepsza na wave: Windsurfing Hawaii
Najlepsza do slalomu: Energy
Najłatwiejsza w obsłudze: North Sails
