12.10.2017
Baltic Kite Wave Jam 2017 dzień 1

Zawody na prognozę nigdy nie oznaczają łatwej organizacji, zwłaszcza, jeśli potrzebna jest odpowiednia siła wiatru i fale. Baltic Kite Wave Jam to luźne zawody kitesurfingowe wave, które każdego roku udowadniają, że Bałtyk i windguru nie ma tajemnic przed organizatorami. Po ogłoszeniu czerwonego alertu na dzisiejszy dzień w sieci pojawiło się sporo marudzenia, a część zawodników zrezygnowała nawet z pojawienia się na zawodach. Mimo to, pogoda dopisała i możemy być pewni, że nikt z obecnych nie będzie narzekać na słaby warun.

W związku z porannym lekko południowym kierunkiem, miejsce zawodów zostało przeniesione do Jarosławca. Okazało się to strzałem w dziesiątkę, bo już o 10:15 na wodzie wchodził idealny kierunek, a fale sukcesywnie się budowały. Początkowo wiatr pozwalał na pływanie na 6m latawcach, a później rozwiało się i niektórzy mieli za dużo na 4m. Wystarczy powiedzieć, że ze startu w drugiej rundzie musiał zrezygnować Jan Koszowski, który przy swoich 30 kg i najmniejszym 3m latawcu, nie był w stanie wejść na wodę.

Zawody rozpoczęły się od rundy eliminacyjnej, w której miało wziąć udział aż 48 zawodników. Popularność Baltic Kite Wave Jam rośnie, bo w tym roku była nawet lista rezerwowa. Pojedynki trwały cały dzień. Najlepsze fale były tuż przy brzegu dzięki czemu dobrze było widać przejazdy wszystkich zawodników. Zdecydowanie najwięcej okrzyków zachwytu wywołał przejazd Bartka Kulczyńskiego, który złapał najwięcej fal, wykorzystując każdą z nich do maksimum. Zawody trwały cały dzień, dzięki czemu udało się rozegrać całą pierwszą i drugą rundę.

W piątek riderzy spotykają się o 7:45 w Ustce, gdzie powinny być lepsze warunki, ze względu na odkręcający wiatr. Nawet jeśli siadający wiatr uniemożliwi rozegranie finałów do końca, sobota wygląda bardzo obiecująco, dzięki czemu na pewno uda się wyłonić najlepszego kitesurfera na fali w Polsce w tym roku. Zapraszamy wszystkich do kibicowania. Na pewno będzie na co popatrzeć!

Więcej zdjęć znajdziecie na profilu FCS Polska na facebooku.

Kuba

top