17.04.2016
Kitesafari na Sri Lance

Kto z nas kitesurferów nie marzy o tych idealnych sesjach przy równym wietrze na niezatłoczonym spocie. Gdzie w najbliższej okolicy znajdujesz się Ty i Twoi znajomi. Przygoda, odkrywanie nowych miejsc, całkowite odcięcie się od reszty świata, ale też zimne piwo o zachodzie słońca lub przy ognisku. Brzmi nieźle?

Jakiś czas temu wraz z ekipą wybraliśmy się na pionierskie kitesafari na Sri Lance. Dalej i dłużej niż się tu standardowo oferuje. Spędziliśmy 3 dni w rutynie KITE-EAT-SLEEP-REPEAT ;) Z pewnością były to jedne z moich najlepszych sesji ever. Transfer motorówką, camping na plaży, sesje 'pod domem' po mega flacie, downwindy. Idealne warunki do progresu, ale też do nauki. Sri Lanka oferuje więcej niż tylko pływanie na lagunie Kalpitiya czy Kappalady. Warto z tego skorzystać, osobiście nie mogę się doczekać aż sezon letni zacznie się na dobre. Wygląda na to, że wiatr wchodzi już za tydzień, także wszystkich zainteresowanych wyprawą na Cejlon zapraszam do obejrzenia wideo z naszego kite safari!

Pozdrawiam
Ola Greszczuk

Maciek

top