08.07.2014
Agnieszka Grzymska o swoim pierwszym razie na foilu

Z powodu bardzo napiętego kalendarza zawodów popływać na foilu mam okazję jedynie na zawodach kite race - po wyścigach. Pierwszy raz spróbowałam 3 tygodnie temu w Rewie na 4. przystanku pucharu Polski, a następny raz miał miejsce w zeszłym tygodniu na Sylcie na zawodach pucharu Europy Formuła Kite. Pierwsze odczucie można porównać do posiadania ostro zakończonej kotwicy przyczepionej tuż pod deską - nie można ruszyć ani na płaskiej desce ani postawionej na krawędzi. Po pół godziny prób startów, chodzenia ze sprzętem na wystarczająco głęboką wodę, udało się popłynąć na płaskiej desce przyklejonej do wody - byłam w stanie płynąć powoli dobrym kątem zarówno do góry jak i w dół, glebiąc każdą próbę wejścia w ślizg.

Sieplywa.pl - Windsurfing, Kitesurfing i Surfing w najlepszym wydaniu

Na Sylcie postanowiłam kolejny raz wziąć byka za rogi, tym razem na wyścigach, odpuszczając jedynie pierwszy dzień, ponieważ wiało 20 węzłów, a łamiące się fale raczej nie pomogłyby mi w nauce podstaw. Drugiego dnia, na w miarę płaskiej już wodzie, w przerwie wyścigów formuły rozegrano 3 wyścigi na foilach - bez problemu zdążyłam na start, ale tuż po nim zaczęły się schody - zarówno ja, jak i Christine, nie pływałyśmy jeszcze w ślizgu i miałyśmy spore problemy na down windzie - reszta poirytowanych naszą obecnością fiolarzy także nie pomagała. Trasa obejmowała 3 kółka po śledziu, ale po wykonaniu pierwszego okrążenia, ledwo zdążyłam na drugi start - skończyło się 3x DNC. Na następny dzień ustaliliśmy na skippersie, że dziewczyny będą robiły po jednym kółku i dzięki temu następne wyścigi ukończyłam odpowiednio na 8. i 3. pozycji. Tego dnia pierwszy raz udało mi się wejść w "lewitację" i popłynąć w niej około parądziesiąt metrów (3. dzień ćwiczenia na foilu, ok. 4h ćwiczeń). Z każdym okrążeniem udawało się osiągnąć ją szybciej i utrzymać dłużej, ale down-wind dalej pozostaje czarną magią. Mój sposób na płynięcie z wiatrem to unikanie gleb poprzez pływanie wolno z deską przyklejoną do wody i skierowaną maksymalnie w dół wiatru. Pod koniec udało mi się kilka razy wejść w ślizg, ale najważniejsze było dla mnie kończenie wyścigów, co zapewniło mi pierwsze miejsce wśród kobiet na moich pierwszych w życiu zawodach na foilu. Obecnie jestem bardzo zmotywowana do nauki pływania na foilu i ścigania się z innymi dziewczynami w tej konkurencji. Używam race'owego hydroskrzydła Ketos by Orana z deską do kite wave - planuję jednak zakup deski dedykowanej do foilboardingu tej samej firmy co skrzydło, przez co ma się pewność, że strapy są ustawione w pozycji optymalnej względem skrzydła.

Sieplywa.pl - Windsurfing, Kitesurfing i Surfing w najlepszym wydaniu

Kuba

top