03.06.2011
PWA nuklearna Costa Brava: Albeau wygrywa, a Rutkowski wygrywa z

Drugiego dnia zawodów Costa Brava pokazała moc. I to jak! Średnia w granicach 40 węzłów do 50 w szkwałach zaowocowało tym, że cała flota była na najmniejszych możliwych zestawach. W moim jak i np. Antoine'a Albeau przypadku znaczy to żagiel 5.5. Mogę tylko powiedzieć, że Antoine miał za dużo, więc o sobie nie musze mówić nic. Gdybym totalnie poza kontrolą robiąc rufę trzymał zestaw awansowałbym do 2giej rundy. Jednak mój zwrot przez wodę zakończył się tym, że sprzęt przetoczył się jak po betonie i miałem 100 metrów stylem dowolnym i potem kilka minut męki, żeby przetrwać "klejenie" do wody. Nasz heat bez większej gleby przepłynął tylko Cyril Moussilmani. Na drugą eliminacje trochę przysiadło (do 35-40 węzłów) i wreszcie miałem trochę kontroli na 5.5. Miałem świetny start.. szkoda że falstart. I to by było na tyle jeśli chodzi o mój drugi dzień zawodów.

Sieplywa.pl - Windsurfing, Kitesurfing i Surfing w najlepszym wydaniu

Czołówkę znów zdominował Antoine Albeau, wygrywając kolejne dwie rundy. Bjorn walczył z żaglem 6.2. Nie zgłosił 5.5 ponieważ wybrał więcej dużych rozmiarów i teraz się to na nim zemściło. Na fali są zdecydowanie za to dwaj Holendrzy - Ben van der Steen i Peter Volwater. Ten pierwszy był prawdopodobnie najszybszy w tych nuklearnych warunkach, a ten drugi bardzo równo się ścigał. Wszystkich zaskoczył również Julien Quentel, który na ogromnym jak na te warunki zestawie dawał radę bardzo dobrze. Żeby podkreślić skalę zjawiska można przytoczyć komentarz Finiana: "to jak bardzo mocny dzień w Pozo". Swoją drogą Finian zalicza prawdopodobnie najgorszy event życia. Ja o tym dniu również wolałem już zapomnieć i skupić się na następnym, który miał przynieść trochę słabszy wiatr.

Micah Buzianis i Bjorn Dunkerbeck zniszczeni przez 50-węzłowy szkwałMicah Buzianis i Bjorn Dunkerbeck zniszczeni przez 50-węzłowy szkwał

I tak też się stało - 15-25 węzłów pozwoliło mi na odkrycie, że mój Vapor 7.1 ma niesamowity zakres wiatrowy, jest stabilny, szybki i bardzo łatwy, a do tego oczywiście na rozegranie 3 kolejnych kolejek. W pierwszej zrobiłem chyba życiówkę mijając Antoine'a po wewnętrznej i wygrywając heat z najlepszym wśród najlepszych zawodników ostatnich 10 lat. Całkiem niezłe uczucie! Niestety chyba za bardzo się podnieciłem i chciałem wystrzelić idealny start. Drugi falstart. W kolejnej kolejce miałem bardzo trudny heat eliminacyjny. Walczyłem z Finianem o pin-end i tak walczyliśmy, że obaj zakończyliśmy przygodę już w 1 rundzie z tajemniczym skrótem PMS (PreMature Start - tak dla bardzo ciekawskich ;) na koncie. Tak więc w 3 kolejkach mistrz trzymania nerwów na wodzy zaliczył trzy falstarty.

Sieplywa.pl - Windsurfing, Kitesurfing i Surfing w najlepszym wydaniu

Trzecia kolejka to chyba moja najlepsza w PWA do tej pory. Znów miałem trudny heat eliminacyjny, ale po ostrej walce z Arnone Daganem i Kuroshem Kianim skończyłem 3. przed nimi oboma. W ćwierćfinale miałem super start, wreszcie nie falstart. Do boi dojechałem 5, wyszedłem już 4, na kolejnej pojechałem minimalnie za szeroko przez chwilę mając 3 miejsce. Niestety, wiatr dość mocno skręcił i na boję trzeba było jechać ostro jak na formule, a ja byłem pod Arnonem. Bez zastanowienia wykorzystał to prócz Arnona Cyril Moussilmani, a potem jeszcze Jesper Orth i z półfinałem, w którym już byłem jedną nogą, mogłem się pożegnać. Ale naprawdę świetnie bić się z zawodnikami pokroju Antoine'a, Arnona czy Cyrila jak równy z równym, chuchać im w kark czy czuć ich oddech na każdej rufie. To doświadczenie naprawdę podniosło moje morale i sprawiło, że zajarałem się tą całą akcją pod szyldem PWA jeszcze bardziej. Także jutro półfinał jest mój!

Sieplywa.pl - Windsurfing, Kitesurfing i Surfing w najlepszym wydaniu

W czołówce niezły powrót zaliczył Bjorn Dunkerbeck. Wygrał 2 kolejki i wspiął się już na 3 miejsce! Trzecią wygrał Antoine Albeau i ma już 14 punktów przewagi nad drugim Cyrilem Moussilmanim (tak, tym samym którego powinienem był zatrzymać w drugie rundzie). O pudło walczą jeszcze Quentel, van der Steen i Volwater. Wszystko rozegra się prawdopodobnie jutro rano kiedy "ostatnie ostatki" tej nuklearnej Tramontany zawitają tu do Katalonii.

Sieplywa.pl - Windsurfing, Kitesurfing i Surfing w najlepszym wydaniu

Pozdrawiam
Maciek Rutkowski POL-23
(Gaastra, Tabou, Quiksilver, Easy SurfShop, Julbo)

Ben van der Steen, Peter Volwater i Maciek RutkowskiBen van der Steen, Peter Volwater i Maciek Rutkowski

Maciek

top