22.04.2011
W obiektywie Jeroma Houyvet

Świat windsurfingu ma kilku znanych fotografów, których zdjęcia wypełniają strony większości magazynów na świecie. Zaliczają się do nich John Carter, nadwornym fotografem PWA. Darrell Wong wolnym strzelcem żyjącym i pracującym na Maui czy np. francuz Jerome Houyvet, którego sylwetkę chcielibyśmy dziś wam przybliżyć.

Sieplywa.pl - Windsurfing, Kitesurfing i Surfing w najlepszym wydaniu
Jerome Houyvet urodził się w 1970 roku we Francji. Swoją przygodę z windsurfingiem zaczął mając 13 lat natomiast jego romans z fotografią windsurfingową rozpoczął się kilka lat później kiedy to młody Jerome podczas wspólnych wypadów na deskę, zaczął dla zabawy robić zdjęcia swoim kolegom. Wtedy jeszcze nikt się nie spodziewał, że te nieśmiałe początki przerodzą się w sposób na życie.

W 1989 roku Jerome Houyvet rozpoczął 3 letnie studia fotograficzne w Paryskiej Szkole Fotograficznej. Paryż jest jednak na tyle daleko od oceanu, że pierwsze profesjonalne zdjęcia windsurfingowe młody francuz robi dopiero w hali Bercy podczas indoorowego eventu. Okazują się jednak na tyle dobre, że trafiają do jego ulubionego magazynu WIND. W 1992 roku, krótko po ukończeniu szkoły Jerome otrzymuje ofertę pracy we Francuskich Cywilnych Służbach Ratowniczych, które prowadzą akcje ratunkowe we wszelkich możliwych, trudno dostępnych i bardzo wymagających lokalizacjach. Na pracy w Securite Civile spędza 3 lata, zaliczając po drodze imprezę pucharu świata w La Torche, na której spotyka wielu prosów z pierwszych stron branżowych gazet. Dało mu to do myślenia na tyle mocno iż decyduje się poświęcić niszy jaką jest fotografia windsurfingowa. Niecałe 10 dni po pamiętnych zawodach poleciał na Maui by robić zdjęcia na Aloha Classic. W 1995 roku ostatecznie porzuca pracę w Securite Civile żeby realizować swoje największe życiowe marzenie.

Pierwsze kilka miesięcy na Ho'okipie nie było łatwe, ale ciężka praca opłaciła się w końcu pierwszymi publikacjami i konkretnym startem kariery Jeroma.

Sieplywa.pl - Windsurfing, Kitesurfing i Surfing w najlepszym wydaniu

Obecnie francuski fotograf jest rozchwytywany przez firmy i zawodników, na dłużej związany jest z grupa Pryde'a, dla której robi materiały promocyjne na stronę i do katalogów sprzętu. Nie zapomniał również o swojej pasji do windsurfingu, pielęgnowanej wraz z przyjaciółmi na wodzie (Jerome jest na drugim zdjęciu w galerii, sfotografowany podczas ujeżdżania fali) w każdych wolnych chwilach.

Poniżej możecie zobaczyć dwuczęściowy wywiad, nakręcony podczas tegorocznej sesji zdjęciowej Neilpryde na Maui, w którym fotograf opowiada między innymi o tym jakiego sprzętu używa do pracy i ile czasu pochłania dobrze wykonana robota. Zapraszamy do oglądania!



Bogo

top