20.04.2010
Jak zostałem Mistrzem Świata - opowieść Maćka Rutkowskiego

Musiałem trochę odczekać z opisaniem tej historii, aż emocje choć ciut opadną. A całość nadaje się ilością zwrotów akcji na film. Zatrzymaliśmy się na drugim dniu Mistrzostw Świata Youth we francuskim Almanarre. Na tamtą chwilę Jacek był 4ty, ja byłem 8my po falstarcie i złamanym maszcie, a Gutek 11ty po glebie w finale.

Sieplywa.pl - Windsurfing, Kitesurfing i Surfing w najlepszym wydaniu

Trzeci dzień nie przyniósł za dużo akcji prócz próby rozegrania półfinału, w którym akurat jechaliśmy z Gutkiem.
Czwarty dzień to wreszcie warunki jakich spodziewaliśmy się w Almanarre. Dobre 15 węzłów i duży, trudny chop. Wyścigi zaczynały się od naszego półfinału. I zaczęły się od konkretnej nerwówki. Wszyscy uważali, żeby nie zrobić falstartu. Nie udało się jednemu z Francuzów i mógł już jechać na brzeg. W drugim podejściu wszyscy na linii byliśmy za wcześnie, więc wyhamowaliśmy i na 3 sekundy przed startem zaczęliśmy pompować. Znów flaga falstartu i znów stres, że to ja. I tym razem faktycznie byłem to ja i Jordy Vonk z Holandii. Byliśmy przekonani, że ten start nawet spóźniliśmy i mimo licznych krzyków i często niecenzuralnych tekstów rzucanych w komisję sędziowską decyzji nie zmienili. Byłem na 90% pewien, że dla mnie to koniec zawodów. Na 3 eliminacje miałem 2 falstarty w półfinałach. Byłem niesamowicie wkurzony, rzucałem wszystkim co było pod ręką i przeklinałem swoją gorącą głowę. Za 5 minut patrzę, a na brzeg schodzi Gutek z niewyraźną miną. Nie musiałem się pytać co się stało. Był kolejnym do odstrzału. "Na otarcie łez" wygrałem finał B z bokiem przewagi. Czułem się naprawdę szybki na tym czopie, ale co z tego jeśli nie mogłem tego udowodnić w finale. Gutek zaliczył w tym 'loosersie' kraksę i wygrywając protest dostał zadośćuczynienie (RDG - średnia ze wszystkich wyścigów), a Jacek bronił narodowego honoru w finale i dopłynął 6ty.

Ostra slalomowa akcja z Maćkiem i Gutkiem na prowadzeniuOstra slalomowa akcja z Maćkiem i Gutkiem na prowadzeniu

Przed następną kolejką obiecałem sobie spokój. Dość falstartów i dzwonów na bojach. Ćwierćfinał i półfinał poszły gładko. Niestety chłopaki tym razem odpadli szybciej. Gutek w ćwierć, a Jacek w półfinale. Jako jedyny reprezentant w finale wziąłem na siebie odpowiedzialność i wysadziłem ze startu jak z procy. Na pierwszej boi byłem pierwszy i nie oddałem już prowadzenia. W tych warunkach płynęło mi się niesamowicie. Moja Manta Pro 79 płynie wysoko nad wodą jednocześnie trzymając zawietrzną krawędź. Idealne połączenie liftu i kontroli, a na rufach dawno nie czułem się tak pewnie jak na tym zestawie z Vaporem 8.4.
Niestety uczucie niezwyciężoności prysło, gdy spojrzałem po południu na wyniki i przypomniałem sobie, że mam nieodrzucone 11 miejsce. Prysło jeszcze bardziej, gdy spojrzałem na prognozę, a ta pokazywała 3 węzły z kierunków zmiennych. A już w ogóle poranny widok totalnej flauty ostatniego dnia dobił mnie ostatecznie. Byłem 6ty w ostatnim swoim młodzieżowym roku. Myślałem: "trudno jest jeszcze szansa w formule, slalom już stracony". Gdybym wtedy wiedział jak bardzo się myliłem...

Sieplywa.pl - Windsurfing, Kitesurfing i Surfing w najlepszym wydaniu

Około 12.30 pojawił się promyk nadziei. Coś się zaczęło ruszać. Gdy wiatr tylko osiągnął limit komisja nas wypuściła. Ku zdumieniu wszystkich, a mojej radości i nadziei zaczęło się ściganie. Gutek już totalnie dał się stłamsić swoim nieudanym wynikom i odpadł już w ćwierćfinale, a my z Jackiem mieliśmy walczyć w ostatnim, decydującym wyścigu tych regat.

Maggol pokazuje kawałek carbonuMaggol pokazuje kawałek carbonu

Wystartowałem dobrze. Minimalnie spóźniony (0,5-1 sekunda), ale na pełnej prędkości i z dobrego miejsca. Na boję wlecieliśmy całą paką w bardzo małych odstępach. Wyszedłem drugi za Benjaminem Remy. Z tyłu ostro walczył William Alikiagelelei, ówczesny lider i w takiej właśnie kolejności wjechaliśmy na metę. Wiedziałem, że muszę wyprzedzić Williego, aby przeskoczyć go w klasyfikacji generalnej i tak się właśnie stało. Oznaczało to, że po tylu przygodach, przeciwnościach i zmarnowanych szansach zostałem nowym Młodzieżowym Mistrzem Świata Slalomu! Wyprzedziłem Williama Alikiagelelei z Francji o 0,3pkt i jego rodaka Benjamina Remy, który z kolei był na remisie z 4tym Benoitem Jaquierem (prowadził przez 3 pierwsze dni) , lecz miał lepszą 'odrzutkę'. To wszystko pokazuje jak wyrównany był poziom, tym bardziej więc nie mogę uwierzyć, że to ja jestem górą.

Sieplywa.pl - Windsurfing, Kitesurfing i Surfing w najlepszym wydaniu

Wykorzystałem tę ostatnią, decydującą szansę. Jestem zadowolony, że w tym ostatnim finale nie pękłem, jak mi się zdarzyło wcześniej 2 razy. Ale przede wszystkim jestem przeszczęśliwy i dziękuje losowi za ten ostatni decydujący podmuch wiatru. Najwyraźniej do 3 razy sztuka, bo 3ci raz wtopy nie zaliczyłem. Co ciekawe w zeszłym roku w Kielu na Mistrzostwach Europy, w pierwszych 3 wyścigach również popełniłem falstart i zostałęm zdyskwalifikowany, a potem wygrałem zawody. Tylko, że tam mieliśmy 11 kolejek, czyli trochę więcej pola do poprawy.

Dobre humory w Polskiej ekipie po ostatnim wyściguDobre humory w Polskiej ekipie po ostatnim wyścigu

Na zakończeniu byłem rozentuzjazmowany do tego stopnia, że wchodząc na scenę potknąłem się o stopień i prawie upadłem. To chyba też już jakaś tradycja, bo również zdarza się nie po raz pierwszy ;).

Tradycji stało się zadość - zwycięzca został wrzucony do wodyTradycji stało się zadość - zwycięzca został wrzucony do wody

Chłopaki zaliczyli niestety trochę gorsze występy wraz z trwaniem regat. Jacek skończył 8my, a Gutek, który przed regatami nie raz 'sprażył' mnie na prędkość 16ty. Całe szczęscie chłopaki pierwszy rok są Youthami i pewnie jeszcze nie raz pokażą swoją wyższość. Pierwsza szansa już w przyszłym roku na Curacao. Nasz kobiecy rodzynek Agnieszka 'Goofy' Bilska skończyła regaty na solidnym 5tym miejscu. Wygrała stała bywalczyni PWA Alice Arutkin. Niestety, nowy człowiek na race'owej scenie Maciek Kobus w połowie zawodów zapadł na tajemniczą chorobę, która po wielu różnych objawach okazała się być anginą, a 'Pimpek' miał się poddać operacji, ale w końcu obyło się bez tego.

Oto ostateczne wyniki Youthów:
01. Maciek Rutkowski POL-23
02. William Alikiagelelei FRA-540
03. Benjamin Remy FRA-712
04. Benoit Jaquier FRA-32
05. Sebastian Kornum DEN-24
08. Jacek Piasecki POL-013
16. Radek "Gutek" Kurczewski POL-75
35. Maciej Kobus POL-105

Zwycięzcy w komplecieZwycięzcy w komplecie

Chciałbym jeszcze raz wyrazić swoją radość i wdzięczność oraz podziękować sponsorom za naprawdę konkretne narzędzia do robienia tego, co uwielbiam robić - wygrywać zawody. Teraz niestety muszę się przerzucić na coś czego nie cierpię, czyli naukę do matury. Może wyrwę się na parę godzin na jakiś wiosenny wavik? ;) A tak na serio to po maturze, mam ostre plany treningowo-startowe, więc będę się Was starał informować na bieżąco, a w międzyczasie szykuje również kolejny odcinek felietonów MR23.

Sieplywa.pl - Windsurfing, Kitesurfing i Surfing w najlepszym wydaniu

Pozdrawiam serdecznie

Najszczęśliwszy człowiek Świata

Maciek Rutkowski POL-23
(Gaastra, Tabou, O'Neill, Easy Surfshop, Deemeed)

Radości nie było końcaRadości nie było końca

sieFotografuje

Maciek

top